Prawie dwa lata trwało śledztwo, które pozwoliło ustalić fakty dotyczące zabójstwa w Trześniowie. Do zdarzenia doszło 2 lata temu w lutym. Policjanci zostali poinformowani o pożarze domu, w którym mieszkała samotnie starsza kobieta. Strażacy wynieśli ją z płonącego budynku, jednak stwierdzono jej zgon. Okoliczności śmierci 92-latki od początku budziły wątpliwości dlatego zlecono sekcję zwłok, która wykazała, że kobieta została zamordowana. Ustalono, że pokrzywdzona zmarła z przyczyn związanych wyłącznie z działaniem sprawcy, w chwili pożaru już nie żyła. Zgromadzono bardzo szeroki materiał dowodowy.
Przesłuchano ponad 30 świadków oraz wykonano szereg czynności kryminalistycznych. Na miejscu zdarzenia policjanci zebrali materiał dowodowy, dzięki czemu można było wytypować podejrzanego. Adrian S. został zatrzymany tydzień po zdarzeniu. 26-latek usłyszał trzy zarzuty – zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, sprowadzenia pożaru oraz usiłowania włamania. Proces Adriana S. przed Sądem Okręgowym w Krośnie rozpoczął się 7 marca. Był niejawny.
Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i gwałt sąd skazał go na karę dożywotniego więzienia, za spowodowanie pożaru – na 5 lat pozbawienia wolności, a za usiłowania włamania – na 3 lata. Wyrok jest nieprawomocny.