Funkcjonariusze SG z przejścia granicznego w Malhowicach wykryli troje Mołdawian, którzy usiłowali wprowadzić mundurowych w błąd. Cudzoziemcy bezskutecznie próbowali wjechać w Medyce, sfałszowali więc wpisy i wybrali się na sąsiednie przejście graniczne.
Do zdarzenia doszło 29 czerwca podczas kontroli podróżnych wjeżdżających do Polski w Malhowicach. Do odprawy zgłosiło się troje obywateli Mołdawii w wieku od 23 do 54 lat. Jak się okazało, chwilę wcześniej cudzoziemcy otrzymali odmowy wjazdu na przejściu granicznym w Medyce. Powodem odmowy było wykorzystanie dopuszczalnego czasu pobytu w UE, tj. trzech miesięcy w okresie sześciomiesięcznym. Zgodnie z przepisami strażnicy graniczni z Medyki przekreślili odbitki stempli i wpisali literkę „F", określającą powyższy powód odmowy wjazdu. Mołdawianie postanowili jednak przechytrzyć mundurowych i zmienili wpisy z „F" na „E", co z kolei zgodnie z unijnym, standardowym formularzem odmowy wjazdu oznacza brak odpowiedniej dokumentacji uzasadniającej cel i warunki pobytu - mówi por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Funkcjonariusze SG z Malhowic szybko ustalili pierwotne przyczyny odmowy wjazdu i motywację cudzoziemców, którym postawiono zarzuty fałszerstwa. Obcokrajowcy przyznali się do zarzucanych czynów i dobrowolnie poddali karze pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Paszporty zostały zatrzymane jako dowód w sprawie, a cudzoziemcy skierowani z powrotem do Ukrainy.
Od początku 2025 roku podkarpaccy strażnicy graniczni wydali decyzje o odmowie wjazdu już ponad 4200 osobom, głównie obywatelom Ukrainy, Mołdawii i Gruzji. Najczęstszymi powodami było wykorzystanie dopuszczalnego okresu pobytu, brak środków finansowych, cel i warunki wjazdu inne niż deklarowane oraz brak środków finansowych.
Posłuchaj
por._SG_Piotr_Zakielarz,_rzecznik_prasowy_BiOSG
