Ulewny deszcz nie przeszkodził w II Biegu Pamięci w Sieklówce. Na start zgłosiło się 90 zawodników. Wyścig został rozegrany na dwóch dystansach: sześciu i dwunastu kilometrów. Trasę można było pokonać marszem Nordic Walking.
Bieg upamiętnia tragiczne wydarzenia z czasów II Wojny światowej – zamordowanie grupy mieszkańców Sieklówki - powiedział sołtys miejscowości, Daniel Dziok. – W 1944 roku grupa wysiedlonych mieszkańców powróciła na swoje pola, aby zebrać pozostałe po żniwach kłoska. Napotkali patrol niemiecki i zostali rozstrzelani. Trasa biegu wiedzie obok głazu upamiętniającego tragedię. Drugim celem jest zbiórka środków na leczenie Lenki. Wcześniej organizowaliśmy inne wydarzenia rzecz dziewczynki; w tym roku jest to bieg.
Biegacze musieli mierzyć się z deszczową pogodą. Jak w takich warunkach pokonywało się trasę? - Padający deszcz trochę utrudniał widoczność a trasa rozmiękła, ale to dodało uroku i smaku tej imprezie – podsumował Jarosław jeden z biegaczy.