We wtorek w godzinach popołudniowych mężczyzna jechał osobowym peugeotem przez miejscowość Zborowice, od Pławnej, w kierunku drogi wojewódzkiej numer 981.Jak wynika ze wstępnych ustaleń, nie zastosował się do znaku STOP i zignorował „krzyż św. Andrzeja”, na niestrzeżonym, ale oznakowanym przejeździe kolejowym, wjeżdżając na przejazd kolejowo-drogowy w momencie kiedy znajdował się tam pociąg osobowy relacji Muszyna-Kraków Główny. Cud sprawił, że skończyło się jedynie na uszkodzeniu pojazdów i ani kierowca peugeot ani żadna osoba z załogi czy pasażerów pociągu nie ucierpiała. Na miejscu pracowali policjanci z Ciężkowic oraz tarnowskiej drogówki.