We środę w południe wojniccy policjanci zostają wezwani do interwencji domowej. Na jednej z posesji miało dojść do kłótni pomiędzy braćmi o przejazd samochodem. Godzący zwaśnione strony mundurowi wypatrzyli na terenie działki 43-latka … pocisk artyleryjski oraz łuskę. Z wyjaśnień jednego z braci wynikało, że niebezpieczne znalezisko wykopał podczas prac polowych za swoim domem i przyniósł na swoją posesję około dwa lata temu. Niewybuch to pocisk artyleryjski najprawdopodobniej z czasów I wojny światowej. Miejsce ułożenia niebezpiecznych przedmiotów oddzielono i powiadomiono saperów z Rzeszowa, którzy na następny dzień wywieźli niewybuch na poligon wojskowy. Podczas sprawdzania posesji policjanci dodatkowo odnaleźli leśną siatkę ogrodzeniową, skradzioną kilka tygodni wcześniej z terenu gminy Wojnicz. Ponadto na miejscu znajdowała się aparatura do destylacji alkoholu oraz wyprodukowane kilkadziesiąt litrów nielegalnego alkoholu. Policjanci zwrócili uwagę na nietypowe podłączenie elektryczne do budynków co mogło świadczyć o kradzieży prądu. 43-latek został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do tarnowskiej prokuratury. Usłyszał w sumie 5 zarzutów popełnienia przestępstwa i po przesłuchaniu został zwolniony.