W piątek w Jasielskim Domu Kultury odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Jasło 44”. Film opowiada historie zniszczenia miasta pod koniec II Wojny Światowej.
Jasło zostało zniszczone nie wskutek walk, lecz poprzez celowe działania okupanta. - podkreśla Mariusz Świątek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Jaśle – Niemcy nakazali wysiedlenie ludności, splądrowali miasto i zakłady przemysłowe. Następnie podpalali budynki i wysadzali je materiałami wybuchowymi. Jasło zostało zniszczone w ponad 90 procentach.
Produkcję filmu wsparli m.in Podkarpacka Komisja Filmowa, Jasielskie Stowarzyszenie Przedsiębiorców, samorządy Jasła oraz gmin ziemi jasielskiej.
Nie jest to pierwszy film dotyczacy zburzenia Jasła – dodaje Mariusz Świątek – zdecydowaliśmy się na umieszcenie fabularyzowanych scen inspirowanych materiałami archiwalnymi, dzieki którym stare zdjecia „ożywają”.
Twórcy dużo uwagi poświęcili niemieckiemu staroście Walterowi Gentzowi. Starają się poznać motywy które skłoniły go do zniszczenia Jasła. W filmie występują także historycy oraz świadkowie, którzy swoje dzieciństwo spędzili w okupowanym mieście i pamiętają jego wysiedlenie, zniszczenie i odbudowę.
Posłuchaj
Premierę filmu poprzedziło spotkanie z występującymi w „Jaśle 44” Andrzejem Krupą, Barbarą Zajdel – Frużynską, Janem Kozłowskim, którzy podzielili się wspomnieniami z wojennego Jasła oraz Marianem Soblem byłym dyrektorem JDK, który wspominał odrodzenie się życia kulturalnego.
Taka historia chyba najlepiej dociera do odbiorców, opowiedziana przez ludzi, którzy przeżyli te dramatyczne chwile. Myślę też, że wspomnienia odbudowy zachęci młode pokolenie do dbania o to miejsce - powiedział Ryszrd Pabian burmistrz Jasła.