286 razy wyjeżdżali od soboty do poniedziałku podkarpaccy strażacy do usuwania skutków silnych opadów śniegu. Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi, konarów i drzew leżących na jezdniach, chodnikach, posesjach i liniach energetycznych. Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach: przemyskim, jarosławskim i bieszczadzkim. Na szczęście nikomu nic się nie stało, nikt nie został ranny.